Piotr Samiec-Talar – kluczowa postać Śląska Wrocław


Piotr Samiec-Talar strzelił gola w meczu z Polonią. Czas na dwa zdania o tym piłkarzu.

27 września 2025 Piotr Samiec-Talar – kluczowa postać Śląska Wrocław
Michał Stawarz

We Wrocławiu zainaugurowano 11. kolejkę Betclic 1.ligi. Śląsk Wrocław podejmował Polonię Warszawa i było to starcie dwóch zespołów mierzących w awans. Piotr Samiec-Talar wyprowadził gospodarzy na prowadzenie. Przyjrzyjmy się sylwetce tego zawodnika.


Udostępnij na Udostępnij na

Fundament zespołu

Piotr Samiec-Talar jest fundamentalną postacią w wyjściowym składzie Śląska Wrocław. Wychowanek klubu wychodził w każdym meczu od pierwszej minuty. W piątkowy wieczór wpisał się na listę strzelców po raz trzeci, a wcześniej dwukrotnie asystował w trwających zmaganiach pierwszoligowych.

Jest to zawodnik, który jest bardzo uniwersalny. Ante Simundza przedstawiał nam tego zawodnika jako środkowego pomocnika lub gracza na pozycji numer „10″. Nie zapomnijmy o jego nominalnej przestrzeni jaką jest prawe skrzydło, gdzie czuje się najlepiej. Widzimy, że pozycja w centrum nie pozwalała na wykrzesanie wszystkich atutów dwudziestotrzylatka. Jego styl daje zdecydowanie więcej kiedy porusza się w bocznej strefie boiska. Jego inklinacja do schodzenia do środka jest utrudnieniem dla kryjących go obrońców.

Piotr Samiec-Talar
Krystyna Pączkowska/Śląsk Wrocław

Okiem trenera

Ante Simundza zapytany przez nas o występ Piotra Samca-Talara ocenił go w pierwszej połowie bardzo dobrze. Słoweniec podkreślił, że nie chodzi tylko o zdobytą bramkę. Druga część spotkania była fragmentem, po którym oczekuje od niego więcej. Gol jest bardzo istotny – zakończył wypowiedź trener.

Skrzydłowy WKS-u ma w sobie wiele cech ambicjonalnych, które mogą imponować jego szkoleniowcowi. Ante Simundza wie, że jest to niesamowicie pracowity chłopak, który ma świadomość, że treningiem może poprawiać swoją dyspozycję. Wierzy w niego trener oraz drużyna. Ten piłkarz może swoją lewą nogą i zaangażowaniem zrobić coś z niczego. Gracz, który gra nie tylko do przodu, ale myśli i realizuje zadania defensywne. Czy ujrzymy w tym sezonie regularnie fruwającego po boisku Piotra Samca-Talara?

Pod lupą

Nie rozpieścił kibiców pierwszy mecz tego weekendu w rozgrywkach pierwszoligowych. Nie zachwycał Piotr Samiec-Talar jak cały zespół. Dwudziestotrzylatek zdobył gola, ale to tyle jeśli chodzi o wyróżniające momenty Polaka na Tarczyński Arena. Skrzydłowy spędził na placu gry osiemdziesiąt dwie minuty. Nie był to dzień, w którym gracz Śląska Wrocław błyszczał w kreowaniu gry. Brakowało celnych dośrodkowań i dokładnej kombinacyjnej gry. Ekipa z Wrocławia widniała tego dnia jako drużyna, w której brakowało komunikacji i zrozumienia.

Piotr Samiec-Talar wykonuje plan taktyczny słoweńskiego trenera, co widać kiedy obserwujemy go w polu karnym. Boczny pomocnik melduje się w szesnastce rywala będąc kolejna opcją do wykorzystania gdy Śląsk Wrocław tworzy zagrożenie z lewej strony. Tomasso Guercio bywa osamotniony po prawej flance, gdy dwudziestotrzylatek schodzi do środka.

Czego możemy oczekiwać?

Piotr Samiec-Talar jest zawodnikiem, który może dać bardzo wiele Śląskowi Wrocław. Ciężko sobie wyobrazić próbę powrotu do PKO BP Ekstraklasy bez czynnego udziału tego piłkarza. Będą maleć szanse zespołu bez odpowiedniej formy tego gracza. Dwudziestotrzylatek ma świetnie ułożoną lewą nogę, z której potrafi korzystać. W tym sezonie podziwialiśmy jego bramkę z Puszczą Niepołomice. Była to absolutnie perełka tak jak asysta po dośrodkowaniu z rzutu wolnego przeciwko Wieczystej Kraków. Musimy wymagać od wychowanka otwartej głowy w rozgrywaniu i akcji oraz jak najlepszej decyzyjności.

Punktowanie Śląska Wrocław może być uzależnione od formy tego filara Ante Simundzy. Czy Piotr Samiec-Talar może stać się gwiazdą tej ligi i wprowadzi drużynę do tak upragnionej PKO BP Ekstraklasy?

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze